Piątkowe popołudnie pełne słońca. Duszno w domu, poczucie osłabionego organizmu, a przede wszystkim chęć wypicia czegoś pobudzającego, wzmacniającego oraz orzeźwiającego rośnie w siłę. Pytanie brzmi:, ale czego?
Otwieram szafkę z ziołami, suszonym owocami pierwszy w rękę wpada owoc dereń, myślę idealnie.
Sezon na niego dobiega końca(trwa od marca do kwietnia). Jest to idealny czas, żeby w pełni go wykorzystać oraz zrobić zapasy na potem. Jest to świetny lek przy przeziębieniach, wspomaga trawienie, zawiera witaminę C, potas, fosfor i inne. Miał ogromne zastosowanie w ludowych spiżarniach od domowych konfitur po nalewki. Ku zdrowotności!
Przepis:
30ml wódki ziemniaczanej
20ml odwaru z owców derenia
10ml miodu
Białko z jajka
Odwar: 1, 5 Łyżki suszu zalać letnią wodą (250ml) i podgrzewać prze 20min nie dopuszczając do wrzenia. Przecedzić przez sito.
Po przygotowaniu odwaru wszystkie wyżej wymienione składniki umieszczamy w szejkerze bez lodu. Po czym wstrząsamy. Następnie otwieramy szejker i dopiero wkładamy kostki lodu dla schłodzenia. Po czym jeszcze raz wstrząsamy. Przelewamy do kieliszka cocktailowego. Dodatkowo dla nadania aromatów i udekorowania mojego koktajlu użyłem skorupkę z jajka oraz hibiskusa, którego podpaliłem oraz mała inwencja malownicza.
#WIEMCOPIJĘ #PIJODPOWIEDZIALNIE