gotujemy produkty przepisy

GNIEWOSZ KARKÓWKA KORZENNA jak za Marcina z Urzędowa.

GNIEWOSZ KARKÓWKA KORZENNA jak za Marcina z Urzędowa.dsc02632

Jak zwykle przepis prosty, dość szybki w przygotowaniu (odliczając czas marynowania mięsa), finalnie o wyjątkowym charakterystycznym smaku – korzennym smaku.

GNIEWOSZ KARKÓWKA KORZENNA jak za Marcina z Urzędowa.

Do przyrządzenia tej potrawy potrzebować będziemy:

0.5 kg karkówki, bądź innego mięsa wieprzowego

0, 33 piwa korzennego GNIEWOSZ

2 średniej wielkości cebule

Ziele angielskie

Pieprz ziarnisty

Kilka liści laurowych

Imbir korzeń

Papryka ostra cała

Łyżka miodu

Smalec do smażenia

Sól, przyprawa warzywna
Mięs kroimy w około 2 cm plastry, delikatnie solimy. Do naczynia wrzucamy pokrojoną cebulę, lekko zgniecione ziarna ziela angielskiego, pieprzu, liście laurowe, paprykę, przyprawy i miód. Całość zalewamy połową piwa. W tak przygotowaną marynatę wrzucamy mięso.

Jak długo marynować mięso? Czym dłużej tym lepiej najlepiej pozostawić mięso w marynacie na całą noc, jeżeli nie mamy aż tak dużo czasu wystarczą około 2 godziny.

Mięso po wyciągnięciu z marynaty delikatnie osuszamy.

Na rozgrzanej patelni obsmażymy mięso na smalcu.

Mięso dość szybko zarumieni się, dodajemy cebulę, smażenie nie może trwać zbyt długo, miód szybko się karmelizuje i zacznie przypalać.


Karkówkę z cebulą przekładamy do naczynia, zalewamy marynatą oraz piwem.

 

Dusimy pod przykryciem około 1, 5 godziny w temperaturze około 180 °C.

Tak zamarynowaną i uduszoną karkówkę w Piwie GNIEWOSZ, podajemy z ziemniakami i buraczkami.

Korzenno- miodowy smak, z wyraźną nutą ostrości. Ciekawy smak, który z pewnością znany był żyjącemu w XVI wieku Marcinowi z Urzędowa

Polecamy i życzymy smacznego

Gotujemy Testujemy

Gniewosz Korzenne

Piwo Gniewosz o smaku korzennym zostało przygotowane, jako autorski projekt piwowarów Browaru Czarnków inspirowany recepturami Marcina z Urzędowa. Żyjący w XVI wieku Marcin z Urzędowa, lekarz, zielarz wydał w 1595 roku „Herbarz Polski” – dzieło przyrodniczo-lecznicze uważane za pierwszy podręcznik farmakognozji. Według jego zapisów, grzany napój wzbogacono o owoce z przydomowych ogrodów: porzeczki czarne, czerwone, maliny, winorośl i aronie. Owoce suszone użyte do „grzańca” to śliwki, jabłka, gruszki, a z owoców dziko rosnących tarka i głóg. Dodatki takie jak cynamon, wanilia, goździki, imbir, gałka muszkatołowa kupowano. Dodawano również miód z własnych pasiek.

 

źródło : GotujemyTestujemy/blog

1 Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *